"Pod zapchlonym karczmarzem"

"No więc stało się "coś".Przeprowadzam sobie kulturalną rozmowę na różne tematy gdy niespodziewanie do sali wpadł bełt i zabił mego towarzysza. Myślę ,że trzeba się dowiedzieć dokładnie kim byli nasi ...

Podbiegam do parapetu i wygladam przez okno (zaslona 50% Razz

).Co widze?

" A Kwiatki to...? Jakiś gang?"

Kto to jest Aster i Bluszcz?

Uderzam go w twarz otwarta dłonią (ale stosunkowo delikatnie ,żeby go nie zranić) i mówię :"Uspokój się! Nie mam zamiaru słuchać o d***e Maryny ,ale chcę konkretów. Z kim ostatnio się spotkał Jednooki ...

"Drowie ,idź prosze na dół i przeszukaj zwloki naszego martwego przyjaciela ,i profilaktycznie sie wypytaj biesadnikow czy nikt niczego nie podkradl,ja tym czasem pogadam sobie z naszym jeszcze-żywym- ...

"Może ,tylko ,że czasami można przesadzić. Poza tym nie chcę ,żeby zaraz gościu się zaczął przyznawać ,że jest niebieskim osłem w białe plamki."

"Taa i tyle było gadania" Cucę gostka.

Spokojnie ,nie jestem tu by Cię skrzywdzić. Chcę tylko byś powiedział kilka informacji ,które są mi potrzebne. Jak mi je powiesz to od razu Cie wypuszcze. Po pierwsze czy Jednooki mial jakąś rodzinę? ...

"Jak sie nazywasz? Kto cie nasłał na tyych trezch ludzi i dlaczego?"(Jednoczesnie go przeszukuje czy nie ma ukrytej broni)

Zamykam drzwi (oczywiście jeśli drow idzie ze mną to go wpuszczam do srodka) i staram się ocucić naszego gościa .

Uderzam jego głowę tak ,żeby go ogłuszyć. jeśli mi się to udaję to staram się go podnieść ,i wynieść do swego pokoju ,żeby tam go przesłuachć. Jeśli ktoś chcę mnie powstrzymać powołuję się na autoryte ...

"A czemu mialo by mi to przeszkadzać? Ja jestem człowiekiem pobożnym ,i tylko wiara ma dla mnie naprawde duże znaczenie.Takie przyziemne kwestie jak rasa czy kolor skory to tylko błahostki ,od których ...

"Hmm ,mogło iść o wszystko.KObieta ,długi ,stare rachunki do wyrównania. Albo też była to groźba i manifestacj mocy jakiejś organizacji czy też gangu. Nie widzialeś gdzie uciekły ofiary?"

Ja zostaje i mówi do gościa : "Kto by pomyslał ,żeby takie burdy robić w takim miejscu? Zeby publiczne zgorszenie siać? W dzisiejszych czasach człowiek juz sie piwa nie moze napic.Eh ,dzisiejszy świat ...